sobota, 4 kwietnia 2015

Prolog

Nie często odnajdywaliśmy się w naszych myślach, ani w uczuciach.
Zwykle zgadywaliśmy, co czeka nas w przyszłości.
Czekaliśmy na rozwój wydarzeń, bo baliśmy się działać.
Rozpaczaliśmy nad utratą bliskich osób, które kochaliśmy bez względu na wszystko.
Doświadczaliśmy uczuć, które nas gubiły.

A wszystko po to, by nauczyć się jednego - Warto cieszyć się najmniejszą rzeczą, chwilą.
Warto uśmiechać się nawet przez łzy.
I płakać przez śmiech.

Życie pisane piórem wydaje się prostsze, prawda?
Kiedy to przeczytasz, mnie już nie będzie.
Wiedz tylko, że kocham Cię ponad wszystko. 
Żyj dla mnie. Żyj za mnie.



Twoja Ness.

5 komentarzy:

  1. Jest świetny,krótki i świetny :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Omg nie no. Czy ty zamierzasz?! Nieee no ja musze wiedzieć jak to bd. Prolog cudowny. Lecę do rozdziałów.
    Buziaki ;*
    A.

    OdpowiedzUsuń
  3. Boże jak ja się ciesze,że weszłam do cb zobaczyć czy coś piszesz i piszesz!.
    Prolog jest..jest brak mi słów genialny<3
    Idę dalej do rozdziałów bo troszkę ich mam .
    Buziaki! :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Cześć, znalazłam twój blog na jednym z katalogów i postanowiłam zapoznać się z twoją twórczością. Prolog króciuteńki, dlatego nie mogę powiedzieć jeszcze o nim zbyt wiele. Lecę do pierwszego rozdziału, bo jestem ciekawa do kogo były skierowane ostatnie zdania no i chciałabym bliżej poznać Ness. Pozdrawiam i już z tego miejsca zapraszam do siebie.
    Być może to co piszę przypadnie ci do gustu:
    http://nauczysz-sie-mnie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Witam!
    Chyba popadam w paranoje, ale ostatnio wszystko co przeczytam zaczyna się od śmierci. Ale nie wnikajmy. :3
    Prolog jak najbardziej... Wystrzałowy, jeśli pozwolisz, że tak to ujmę. Trudno cokolwiek mi powiedzieć jak na ten moment, ale zaciekawiłaś mnie. Tyle wystarcza. Zabieram się za czytanie. :)
    Pozdrawiam, Alessa :*
    I zapraszam także do siebie: we-die-through-the-whole-life.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz ;*